Od jakiegoś już czasu rząd zapowiada wprowadzenie rozwiązań prawnych, które mają poprawić sytuację na polskim rynku mieszkaniowym. Na razie wiele wskazuje jednak na to, że zajmie się jedynie ograniczeniem hurtowego wykupywania mieszkań przez fundusze inwestycyjne. Tymczasem poważniejszy problem dotyczy osób wynajmujących mieszkania.
Wykupywanie całych osiedli przez zagraniczne fundusze, a następnie przeznaczanie tych mieszkań na wynajem zdarza się w naszym kraju coraz częściej. Jednak trzeba wiedzieć, że obecnie przy liczbie mieszkań na wynajem na poziomie 1,2-1,4 miliona, w rękach funduszy inwestycyjnych jest tylko 8,5 tysiąca lokali, a więc ich udział w rynku najmu wciąż jest niewielki. Poważniejszy problem stanowią przepisy, które miały chronić lokatorów, a tymczasem sprawiają, że wielu osobom trudniej jest wynająć mieszkanie.
W ostatnich latach wiele osób kupowało mieszkania w celach inwestycyjnych. Teraz jednak mieszkania stoją puste, bo właściciele obawiają się, że nie będą mogli nic zrobić, gdy najemca nie będzie płacił za lokal. Obowiązujące od 2001 roku przepisy dotyczące praw lokatorów są w dużej mierze niekorzystne dla właścicieli mieszkań. Przedstawiciele wynajmujących zwracają uwagę, że przepisy ustawy są niezgodne z Konstytucją i postanowili zgłosić sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich. Swoje stanowisko uzasadniają tym, że umowa najmu polega na udostępnieniu drugiej stronie lokalu mieszkalnego za określoną kwotę. Jeśli, więc najemca nie wywiązuje się z umowy i nie płaci ustalonego czynszu, wówczas wynajmujący staje się ofiarą wyzysku. Właściciele mieszkań, którzy swoje nieruchomości kupili na kredyt, w takiej sytuacji zmuszeni są do pokrywania wszystkich kosztów związanych z mieszkaniem, co może niekorzystnie wpłynąć na ich sytuację finansową, a w skrajnych przypadkach prowadzić nawet do utraty majątku.
Firma Cushman & Wakefield przeprowadziła badanie, które pokazuje, że 16 procent osób poszukujących mieszkania do wynajęcia nie znalazło go, ponieważ na rynku mieszkaniowym chętnych jest zbyt dużo w stosunku do dostępnych lokali. Trudności w znalezieniu mieszkania mają w szczególności samotne matki. Właściciele mieszkań na wynajem, z obawy przed tym, że ich interesy nie są dostatecznie chronione, unikają wynajmowania swoich nieruchomości lokatorom, po których spodziewają się ewentualnych problemów z regulowaniem należności. Obecnie wyegzekwowanie ich praw zajmuje zbyt dużo czasu, co może niekorzystnie odbijać się na ich sytuacji finansowej. I chociaż postulaty właścicieli nieruchomości wcale nie mają na celu pozbawienia lokatorów poczucia bezpieczeństwa czy uzyskania prawa do eksmisji lokatora z dnia na dzień, to zależy im na tym, żeby ich interesy również były prawnie chronione. Postulowane zmiany w ustawie chroniłyby również wynajmujących przed oszustami, którzy przenoszą się z jednego lokalu do kolejnego i nie płacą czynszu.
Tymczasem rzecznik praw obywatelskich poinformował, że liczba skarg na zbyt dużą ochronę lokatorów kosztem wynajmujących nie wzrosła w ostatnim czasie i nie widzi podstaw, aby łączyć spadek liczby wynajmowanych mieszkań z niekorzystnymi przepisami w zakresie ochrony praw lokatorów.