Studenci ruszający na poszukiwania mieszkań przed nowym rokiem akademickim wpływają co roku na kształt rynku najmu. Miejsc w akademikach jest zdecydowanie za mało w relacji do potrzeb, więc studenci są zmuszeni szukać mieszkań na rynku. To duża, stabilna pod względem liczby grupa najemców, która chętnie korzysta z coraz popularniejszych w Polsce prywatnych akademików.
W roku akademickim 2023/2024 było w Polsce prawie 1,25 mln studentów. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że to wynik o 21,5 tys. osób lepszy, niż rok wcześniej. Młodzi ludzie mają do dyspozycji 354 uczelnie na terenie niemal całego kraju. Najwięcej studentów, co aż 285,5 tys. osób studiowało w województwie mazowieckim. Najmniej, bo tylko 11 tys. studentów było w lubuskim. W zeszłym roku w Polsce studiowało również ponad 100 tys. obcokrajowców.
Zbyt mała oferta rynku w porównaniu do liczby studentów
W Polsce jest sześć głównych ośrodków akademickich: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Trójmiasto i Łódź, chociaż sporo studentów uczy się również na uczelniach w Lublinie, Katowicach, czy Rzeszowie.
Studia zazwyczaj wiążą się z koniecznością wyprowadzenia się z rodzinnego domu i poszukania nowego lokum przynajmniej na okres najbliższego roku akademickiego. Zadanie często jest jednak skomplikowane. Publicznych akademików jest za mało i często oferują niską jakość. Rynek najmu również jest niewystarczający dla tak dużej liczby zainteresowany. To sprawia, że również w Polsce wzrasta zainteresowanie prywatnymi akademikami. Szczególnie wśród studentów zza granicy.
Coraz większe zainteresowanie prywatnymi akademikami
Studenci coraz częściej decydują się na mieszkania w prywatnych akademikach. Cenią sobie ich dobre lokalizacje, wielkość i standard pokoi oraz całego obiektu, możliwość mieszkania ze znajomymi i dobrą atmosferę. Ogromne znaczenie mają również usługi oferowane przez zarządców tego typu obiektów.
Studenci mogą korzystać z szybkiego internetu, a wiele akademików oferuje dodatkowo dostęp do siłowni, pralni, wspólnej kuchni o odpowiednim standardzie oraz wydzielonych przestrzeni do nauki i pracy grupowej. Dla obcokrajowców ogromne znacznie ma brak bariery językowej oraz mniejsza liczba formalności niż w przypadku umowy najmu.
Rosnące zainteresowanie klientów sprawia, że inwestycja w prywatne akademiki jest jedną z najbardziej rentownych form zarabiania na nieruchomościach. W największych ośrodkach akademickich powstają nowe inwestycje. Na razie stanowią one zaledwie 5 proc. wszystkich polskich akademików.
Zyski najwyższe w Europie
Za granicą prywatne akademiki cieszą się największą popularnością w Wielkiej Brytanii, Francji i w Niemczech. Na tych rynkach od kilku lat zyski z inwestycji w tego typu nieruchomość utrzymują się na stabilnych poziomach rzędu od 4,5 proc. do 6 proc. w skali roku. Stanowią w ten sposób bezpieczną alternatywę dla inwestycji w nieruchomości mieszkalne i biurowe.
W Polsce ze względu na wciąż niewielką liczbę obiektów zyski są wyższe i sięgają 7 proc. w skali roku. W miarę rozwoju rynku będą się one pewnie stabilizować na poziomach osiąganych obecnie na zachodzie Europy.