W roku 2024 sporo najemców wycofało się z rynku i wprowadziło do własnych mieszkań. Kupno dużej części z nich było wspierane pożyczką w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%. Osoby, które musiały pozostać w wynajmowanych lokalach, nie potrzebowały jednak w tym okresie obawiać się dużego wzrostu stawek najmu, szczególnie że w tym czasie średnie zarobki wyraźnie wzrosły.

Ceny na rynku najmu stabilizują się

Według raportu Rankomat.pl i Rentier.io przeciętna zmiana kosztu najmu w 2024 w 17 badanych miastach wyniosła zaledwie 4% porównując rok do roku. Okres ten z powodzeniem można nazwać stabilnym. Warto przy tym zauważyć, że w badanych miastach raty kredytowe są obecnie aż o 42% wyższe niż koszt utrzymania wynajmowanego lokum. Jest to naprawdę spora różnica. Nawet po obniżkach stóp procentowych o 2% najem mieszkania będzie tańszy od kredytu w 16 na 17 badanych ośrodków miejskich. Czy w 2025 sytuacja w tym sektorze rynku będzie podobna? Na razie wiadomo, że na ceny najmu wpłyną ewentualne obniżki stóp procentowych, koniec wojny w Ukrainie oraz nowe regulacje najmu turystycznego.

Ekspertów zaskoczył fakt, że stawki najmu nie uległy wyraźnym korektom w dół po odejściu dużej części najemców. W grudniu 2024 przeciętny roczny wzrost stawek wyniósł 4% rok do roku. Wartość ta jest niższa od inflacji i znacznie mniejsza niż wzrost wynagrodzeń. W omawianym okresie sięgnął on niemal 10%, pensja minimalna skoczyła o 19%. Oznacza to, że koszty utrzymania mieszkania w segmencie najmu realnie spadły. Ceny czynszów lokatorskich utrzymały się na podobnym poziomie również dlatego, że oferta lokali dostępnych w tym segmencie rynku zmniejsza się.

Nowych ogłoszeń o 30% mniej

Według wspomnianego raportu w IV kwartale 2024 r. w badanych miastach dodano 60,8 tysięcy nowych ogłoszeń. To aż 30% mniej niż w tym samym czasie w 2023. Można podejrzewać, że jest to skutek przeniesienia części mieszkań z sektora najmu długoterminowego na turystyczny. Cześć tych nieruchomości z pewnością trafiła też na sprzedaż. Rentierów do tego kroku skłaniała duża niepewność co do przyszłego obrazu cenowego w branży nieruchomości. Ci, którzy obawiali się wyraźnych spadków cen, chcieli zdobyć dodatkowe lokum po atrakcyjnej cenie. Prócz tego w ostatnich latach wielu inwestorów zyskało więcej na wzroście wartości mieszkań niż na przychodach z najmu.

Co ważne, w IV kwartale 2024 wyraźnie spadały ceny najmu małych i średnich mieszkań, czyli najpopularniejszych metraży. Korekta w dół jest widoczna w porównaniu rok do roku odpowiednio o 3,4% i 3,8%. W segmencie dużych lokali dominowały wzrosty. Takie nieruchomości podrożały o 6,4% w skali roku i niemal 2% porównując kwartał do kwartału.

Jeśli chodzi o prognozy na 2025, to trudno je snuć nie znając sytuacji na Ukrainie w perspektywie najbliższych miesięcy. Warto też pamiętać, że sektor najmu krótkoterminowego i tradycyjnego są połączone. Wciąż nie wiadomo, jak zmiana przepisów wpłynie na obraz cenowy tej części rynku.