Ostatnie miesiące to niepewność na wielu rynkach i prognozowanie tego, co może wydarzyć się w najbliższych czasie. Dotyczy to również rynku nieruchomości i najmu. Jednak nie tylko pandemia koronawirusa będzie miała na nie wpływ.
Na rynek nieruchomości oddziałuje wiele czynników. Jeszcze rok temu nikt nie pomyślałby o tym, że jednym z nich będzie globalna pandemia i idące za nią zmiany w życiu codziennym. Praca i nauka zdalna, zamrożenie turystyki i usług hotelarskich, większe wymagania wobec osób zainteresowanych kredytami hipotecznymi to wszystko skutki uboczne pandemii, które rykoszetem odbiły się na rynku najmu. A nie należy zapominać, że jego kształt zależy również od obecnych warunków gospodarczych kraju, zamożności społeczeństwa, a nawet struktury demograficznej.
GetHome.pl, na podstawie zaobserwowanych trendów i nowinek technologicznych przedstawiło prognozy dotyczące rynku mieszkaniowego. Poniżej kilka scenariuszy, jakie mogą w najbliższym czasie pojawić się na rynku najmu.
Inwestowanie w mieszkania na wynajem stało się w Polsce bardzo popularne, a jego rozkwit przypada na ostatnie kilkanaście miesięcy przed wybuchem pandemii. W marcu zeszłego roku wszystko się zmieniło, kiedy wraz z kolejnymi lockdownami ruch turystyczny praktycznie zanikł, tym samym nie było chętnych na wynajem krótkoterminowy. I o ile dla inwestorów taka forma najmu oznaczała do tej pory bardzo atrakcyjny zwrot, to już gorzej znosili to mieszkańcy miast, w których lokale na wynajem turystyczny zaczęły stanowić większość mieszkań w budynkach, szczególnie tych położonych w atrakcyjnych lokalizacjach. A że cieszyły się one powodzeniem turystów, to coraz więcej inwestorów rezygnowało z najmu długoterminowego, a na rynkach zaczął panować niedobór tego typu ofert. Te czynniki spowodowały, że niektóre samorządy zażądały od rządzących, aby śladem krajów zachodnich, kwestię tę uporządkować, wprowadzając obowiązkową rejestrację mieszkań na wynajem krótkoterminowy oraz kontrolę ilości takich lokali na rynku. W najbliższym czasie bardzo prawdopodobne jest więc, że kwestia najmu krótkoterminowego zostanie uregulowana.
Obecnie między prawami najemcy i wynajmującego istnieje spora dysproporcja, polegająca na lepszej ochronie tego pierwszego. Wynika to z ustawy o ochronie praw lokatorów, zgodnie z którą właściciel mieszkania nie może z niego usunąć najemcy, nawet gdy ten uchyla się z płatnościami. Procedura eksmisyjna jest długa, a przez cały czas jej trwania wynajmujący musi cierpliwie znosić obecność lokatora w swoim mieszkaniu. Większe ryzyko związane z najmem powoduje, że wynajmujący chcą je sobie rekompensować podnosząc ceny. Im bezpieczniej będą się czuć, tym bardziej będą otwarci na odstępstwa w tym zakresie i wynajem z niższą stopą zwrotu, ale z mniejszym ryzykiem. Większe bezpieczeństwo zapewnia najem okazjonalny, ale można by je dodatkowo poprawić wprowadzając obowiązek wykazania referencji od właściciela poprzednio wynajmowanego mieszkania. Rozwiązanie to umocniłoby również pozycję rzetelnych najemców w ich rozmowach z wynajmującymi. Było by więc korzystne dla obu stron.
Na uporządkowanie rynku najmu wpływ miałoby również stworzenie przepisu, który ustanowi kary za wprowadzanie w błąd w ogłoszeniach nieruchomości. Dzięki temu oferty takie byłyby rzetelne i zawierały od razu komplet niezbędnych dla najemcy informacji. Przewiduje się również, że w najbliższych latach zmieni się kształt rynku najmu. Poza niezależnymi mieszkaniami pojawi się na nim dużo ofert w charakterze coliving, czyli współdzielonej powierzchni mieszkaniowej, gdzie do prywatnego użytku będzie pokój z łazienką, a kuchnia, salon, ogród i część rekreacyjno-wypoczynkowa będzie wspólna dla wszystkich lokatorów. Na popularność tego zjawiska wpływ będzie miała słabsza sytuacja ekonomiczna młodszych pokoleń, które nie będą mogły pozwolić sobie na zakup mieszkania od razu po wejściu w dorosłość. Drugim czynnikiem jest zmiana stylu życia i pracy na mobilny, mniejsze przywiązanie do własności oraz gotowość i chęć do częstego zmieniania miejsca zamieszkania. Rozwiązanie to może stać się popularne również wśród seniorów, którzy wybiorą coliving i towarzystwo rówieśników zamiast samotnego życia w niezależnym mieszkaniu. A nie można zapominać, że polskie społeczeństwo jest jednym z najszybciej starzejących się w Europie.